Josef Halfer - Marmurkowanie Papieru - Wstęp.

Wzór liniowy prosty. Zdj. Książka oprawiona w ręcznie robiony marmurek.

Wstęp

Niewiele osób zdaje sobie dziś sprawę z ogromnej roli, jaką marmurki odgrywały w codziennym życiu Europy i świata zachodniego od końca XVII do końca XIX wieku. Jeszcze mniej osób – głównie ci, którzy pracują lub mieli częsty kontakt z dużymi bibliotekami naukowymi lub handlem antykwarycznym – jest w stanie docenić ogromny wkład, jaki marmurkowanie wniosło w ogólną historię książki. - Richard Wolfe, Marbled Paper

Marmurkowanie to nazwa procesu, który polega na nakrapianiu farbami powierzchni zagęszczonego roztworu, na którym tworzy się cienki film wywoływany poprzez nałożenie na niego przedmiotu. Marmurkowanie jest więc ściśle związane z techniką wykorzystywaną do nanoszenia wzorów na daną powierzchnię. Znani są artyści marmurkujący tkaniny czy bombki świąteczne. Marmurkowanie papieru to sztuka o bogatej historii, która pod nazwą suminagashi narodziła się w Japonii, gdzie zaczęto nanosić pędzlem tusz na taflę wody. Następnie przemieściła się przez Bliski Wschód, aby nieznanymi do dziś drogami dotrzeć do Europy. Tu, jako sztuka użytkowa, została zaprzęgnięta do zdobienia głównie wyklejek i okładek książek już od początku XVII w. W Europie w XVIII i XIX wieku, pomimo spowicia tajemnicą zawodową, w Anglii, Francji czy Niemczech wydano liczne publikacje i monografie na jej temat. W Turcji znana pod nazwą ebru, jest sztuką narodową uprawianą od setek lat. Z opracowań tureckich możemy dowiedzieć się, że poza wyklejkami do książek czy kaligrafią jest używana również do rozwijania pierwiastka duchowego. W jednym z nich czytamy, że: „każdy może marmurkować, używając różnych technik, farb i pigmentów, ale nie każdy może zostać artystą. Artyzm wymaga innego nastawienia – jeśli włożysz w pracę część siebie, swojej duszy i potrafisz zastanowić się nad stworzeniem, wtedy dopiero jesteś artystą”.

W Europie do zaniku uprawiania tej sztuki przyczyniła się postępująca industrializacja: najpierw poprzez mechanizację procesu marmurkowania, a następnie poprzez stworzenie maszyn produkujących papiery ozdobne innego typu. W niniejszej publikacji znajdziemy wzmiankę o maszynach do marmurkowania, które istniały w zachodnich fabrykach. Klienci, otrzymując katalog ze wzorami, zamawiając papier, mieli pewność co do otrzymania dokładnie zreprodukowanego wzoru. Na szczęście, pomimo wyparcia tej pracochłonnej metody zdobienia przez maszyny, sztuka nie została zapomniana. Przetrwała wśród pasjonatów, introligatorów i artystów. Jak pisał Kazimierz Witkiewicz w Kunszcie introligatorskim Bonawentury Lenarta: „Drobny wytwórca, wśród dziejowej burzy mniej narażony na gromy bijące w kominy fabryczne i w niebotyczne gmachy przemysłowe, chroni się przed zawieruchą jak leśna roślina wśród wysokich dębów”. Ten poetycki ton również w naszej kulturze przypomina nam o miłości do piękna i rękodzielnictwa, które poza tworzeniem niepowtarzalnych przedmiotów pozwala odkryć człowiekowi coś, co ukrywa przed nim technika.

Autor niniejszej publikacji – Josef Halfer – zaczynał jako introligator, a następnie połączył swoją pasję do chemii i książek, aby zająć się marmurkowaniem. Jeden z jego uczniów – Franz Weisse – w swojej książce Sztuka marmurkowania pisze, że: „wzory, które powstają na drodze marmurkowania, muszą być unikatowe dla każdego człowieka, kierując się wyłącznie dobrym gustem i zmysłem estetycznym, tylko w ten sposób może on uwolnić artystyczną duszę”. Sprzeciwia się on również mechanicznej reprodukcji już wymyślonych wzorów i zachęca do cierpliwości w odkrywaniu własnego stylu.

Brak wiedzy o subtelności i istocie tego procesu uniemożliwiał zagłębienie się w jego tajniki, co przyczyniło się do nikłej popularności tej sztuki oraz nie pozwoliło szerszemu gronu miłośników pięknych książek na poznanie tej szlachetnej metody ich zdobienia. Niestety również w Polsce dotychczasowy brak opracowań na ten temat przyczynił się do powstania mitów, które zniechęcają do nauki marmurkowania, a przez to przyczyniają się do jej niszowej lub wręcz znikomej popularności. Do mitów tych zalicza się:

  • Używanie klajstru jako znanej metody marmurkowania. Różne rodzaje papierów ozdobnych są często mylone z marmurkami. Papiery klajstrowe, agatowe, cukrowe, marmurki olejne i inne różnią się od marmurkowania tureckiego czy metody Halfera tym, że czynności wykonywane przy ich produkcji nie są w stanie zapewnić subtelności rysowanych wzorów ani dorównać ich pięknu. W rozróżnieniu papierów ozdobnych używanych w oprawach książek pomocny może okazać się leksykon oprawoznawczy.
  • Trudności w pozyskaniu substancji, farb czy pigmentów, które są konieczne do marmurkowania. Dziś, mieszcząc się w stu złotych, z powodzeniem można skompletować własny zestaw z oferty dostępnej w polskich sklepach. Czytelnikowi pomoże w tym dodatek umieszczony na końcu książki.
  • Specjalne wymogi, które dodają procesowi prawdziwości. Czy malarz, który tworzy dzieło sztuki ulubionymi farbami sporządzonymi własnoręcznie, jest lepszy od malarza, który tworzy je farbami zakupionymi w sklepie?

Książka ta – wraz z dodatkiem uwspółcześniającym zamieszczonym na końcu – ma na celu rozwiać te mity i przyczynić się do popularyzacji marmurkowania poprzez podzielenie się wiedzą z adeptami tej pięknej sztuki. Każdy, kto posiadł podstawy, będzie mógł odtwarzać i modyfikować historyczne wzory, tworzyć i rozwijać własny styl lub dalej szkolić się w technikach typowych dla danego okresu bądź regionu.

Pełna wersja

Poniższy film przedstawia zawartość książki. Każdy egzemplarz jest wyjątkowy:

Można też podejrzeć różne wzory w które książka będzie oprawiona.